Świat
tonie w krwi i chaosie...
brutalność
i zwyrodnienie wszem króluje
człowiek
w ogniu przemocy staje
hipokryzją
i bałwochwalstwem
na
mocy kłamstwa z wszelką obłudą
od
świtu do samej nocy karmiony
staje
się coraz bardziej wynaturzoną bestią
której
żadne ziemskie zwierzę
nie
jest w stanie w niczym dorównać
gdyż
jest wobec niej bezradne
w
cierpieniu ginąc nieodwracalnie